Stylistka Roku 2019 – jak Aga Łoza spełniła swoje modowe marzenia?

Przeczytasz w 5 min

Aga Łoza zasłynęła jako zwyciężczyni ostatniej, 4. edycji  Bitwy Stylistów organizowanej przez answear.com. Co dało jej uczestnictwo w konkursie? Jako wykorzystała główną nagrodę i co planuje w przyszłości? Koniecznie zerknij na wywiad ze Stylistką Roku 2019.

Mija rok od ostatniej edycji Bitwy Stylistów, która odkryła nowe talenty w branży modowej. Jednym z nich jest Aga Łoza, która swoimi propozycjami utrzymanymi w duchu swingującego Londynu lat 60. skradła serca naszego jury. Jak potoczyły się losy Agnieszki po wygranej w konkursie? Przede wszystkim stylistka spełniła swoje wielkie marzenie i odwiedziła topową stolicę mody, czyli Nowy Jork. Relację z jej wyprawy, która odbyła się w ramach głównej nagrody możesz zobaczyć poniżej.

Aga Łoza zgodziła się odpowiedzieć na kilka pytań na temat jej życia zawodowego, udziału w Bitwie Stylistów czy podróży marzeń.

Jak to się stało, że zostałaś stylistką? Czy od dawna się tym interesowałaś czy może wpadłaś na to na pewnym etapie swojego życia?

Aga Łoza: Wiedziałam, że chcę podążać tą drogą od wczesnych lat szkolnych. Może się to wydawać trochę dziwne, bo kiedy zaczynałam, zawód stylistki nie był popularny. W szkole zawsze miałam słabe oceny i nie za bardzo umiałam odnaleźć się w środowisku a moda i artystyczne przedmioty to było coś w czym czułam się dobra. Myślę że, wtedy nikt nie przypuszczał, że ta branża tak szybko się rozwinie. Punktem kulminacyjnym były dla mnie warsztaty Fashion Project x Glamour na  których poznałam Inę Lekiewicz. Wtedy postanowiłam, że to ścieżka, której będę się trzymać. Warto podkreślić, że miałam wtedy 16 lat więc wracając do meritum pytania: tak wiedziałam o tym bardzo wcześnie ?

Skąd czerpiesz inspiracje do swoich projektów? Czy masz jakichś ulubionych projektantów, stylistów, marki, fotografów mody?

A.Ł.: Mam wrażenie, że kiedy byłam młodsza dużo łatwiej było mi się czymś zainspirować. Wpadałam na jakiś pomysł i na drugi dzień już go realizowałam. Zdecydowanie szybciej i odważniej podejmowałam decyzje. Teraz po kilku latach pracy trochę brakuje mi tej spontaniczności. Staram się jednak dużo podróżować, odkrywać miejsca po swojemu to jest chyba dla mnie największy bodziec do późniejszych kreatywnych działań. Oprócz tego uwielbiam oglądać dokumenty i czytać biografię ludzi, którzy osiągnęli sukces w swoich dziedzinach. Mogę polecić film “Franca” o zmarłej już redaktor naczelnej Włoskiego Vogue czy film o projektancie butów “Manolo: The boy who made shoes for lizards”. Uwielbiam !

Co sądzisz o obecnych trendach? Podążasz za nimi czy masz ulubiony konkretny styl?

A.Ł.: Ahh te nieszczęsne trendy. Jestem za tym aby traktować je jako subtelne wskazówki a nie wykuwać je na pamięć. Trendy zmieniające się co sezon zmuszają nas do nadmiernego konsumpcjonizmu i osobom mniej świadomym mogą wyrządzić dużo krzywdy. Ja zrobiłam to tak, że raz a dobrze zaplanowałam swoją szafę, ustaliłam co lubię nosić a czego nie i tego się trzymam. Co trzy miesiące robię sobie szybki przegląd i podejmuję decyzje czy czegoś mi brakuję w danym sezonie. Czasem wprowadzam pojedyncze rzeczy, które bazują na aktualnych trendach. W mojej ocenie dużo lepiej wypada osoba, która ma swój własny unikatowy styl i jest konsekwentna niż ta, która co rusz zmienia swój wizerunek.

Co dał Ci udział w konkursie Bitwa Stylistów? Czy było warto?

A.Ł.: To jest niesamowita historia bo znam ten konkurs od bardzo dawna. Zawsze jednak wydawało mi się, że wypadam blado przy reszcie. Dużo czasu zajęło mi zanim sama nazwałam się stylistką więc miałam jakiegoś rodzaju opór. W tym roku podeszłam do tematu totalnie na luzie. Jak zobaczyłam ogłoszenie to od razu wiedziałam jakich chcę ludzi do tego projektu. Bitwa Stylistów pozwoliła mi na zaprezentowanie swojej twórczości szerszej grupie odbiorców i w ten sposób trafiło do mnie również wielu klientów. Będę zachęcać do udziału każdego kto do tej pory miał jakieś wątpliwości.

Dlaczego wybrałaś właśnie Nowy Jork? Co Ci się podobało w tym mieście, co nie? Czy miasto Cię rozczarowało czy zachwyciło?

A.Ł.: Nowy Jork to było typowe marzenie dziewczyny, która interesuje się modą. Wygrana pozwoliła mi na spełnienie go dużo szybciej niż sądziłam. Nawet przez chwilę nie byłam zawiedziona moim wyborem i śmiało mogę powiedzieć, że był to strzał w 10. Świadczyć może o tym moja rychła chęć przeprowadzki w to miejsce, ale na to będę musiała jeszcze poczekać ? To co mnie najbardziej ujęło to luz jaki tam panuje, rzeczywiście można się tam poczuć prawdziwym sobą. Mimo, że Nowy Jork jest uznawany za stolice mody to mam wrażenie, że nikogo nie interesowało jak i w co jestem ubrana.

Przeczytaj więcej artykułów na ANSWEAR.com:

Zimowe trendy premium >>>

Najmodniejsze torebki na jesień i zimę 2019/20 >>>

Zaplanuj swoje zakupy – wyprzedaże w listopadzie i grudniu >>>

Nie znalazłaś tego, czego szukałaś? Napisz do nas na doradca@answear.com i skorzystaj z darmowych porad stylisty, który pomoże Ci w doborze produktów.