Przeczytasz w 3 min 25 sty 2023

Dopamine dressing – popraw sobie humor kolorem

tekst: Zofia O.
Przeczytasz w 3 min

Niech żyje kolor! Dopamine dressing nadal nie schodzi z piedestału najważniejszych trendów. Gotowa na wprowadzenie maksymalnej energii do swojej garderoby?

Zastrzyk koloru na poprawę humoru

W samym środku zimy z tęsknotą wyczekujemy słońca, a wraz z nim radości i energii, które z sobą niesie. Jeśli masz już dość wszechobecnych szarości i łączącego się z nimi smutku i marazmu, zrób ten pierwszy krok i obudź się z zimowego snu. Pomogą Ci w tym… kolory. Wyraziste, energetyczne, jaskrawe, dzięki którym wyróżnisz się w tłumie, ale przede wszystkim poprawisz swój nastrój. To nie żarty! Dopamine dressing, czyli noszenie ubrań i dodatków, które oddziałują na Twoje zmysły i przyczyniają się do produkcji hormonu szczęścia – dopaminy, naprawdę działa! Trend ten, zapoczątkowany jeszcze w czasach pandemii, nadal nie traci na popularności. Podchwycili go projektanci, którzy z sezonu na sezon proponują coraz to świeższe barwy. Wiosną i latem możesz spodziewać się elementów w odcieniach mocnego różu, słonecznego żółtego, soczystej czerwieni i oranżu. Oczywiście, te kolory możesz zacząć nosić już dziś i zastąpić choćby ciemny płaszcz pomarańczowym modelem.

Dlaczego dopamine dressing działa?

Szał na dopamine dressing rozpoczął się wraz z publikacją książki Carolyn Mair “The Psychology of Fashion”, w której autorka snuje teorie na temat oddziaływania odzieży na postrzeganie nas nie tylko przez innych ludzi, ale przede wszystkim – przez siebie samych. Wpływ na to mają wszystkie organoleptyczne aspekty ubrań: słuch (np. stukot obcasów), węch (choćby zapach skóry naturalnej), dotyk (miękkość wełnianego swetra albo śliskość satyny) i wreszcie wzrok (kolory, wzory, ich natężenie i przeróżne kombinacje). Z tym ostatnim zmysłem wiąże się właśnie dopamine dressing. Kolor nie pozostaje obojętny na naszą psychikę: niektóre barwy pobudzają, inne działają wyciszająco, dodają pewności siebie, kojarzą się z profesjonalizmem. Praktycznie z każdym kolorem powiązania jest głęboka symbolika:

  • Niebieski:  stabilność, zaufanie, pewność siebie, spokój;
  • Czerwony: pasja, energia, determinacja;
  • Zielony: spokój, natura, równowaga, bezpieczeństwo;
  • Żółty: radość, uważność, świeżość, optymizm;
  • Pomarańczowy: entuzjazm, sukces, ciepło, kreatywność;
  • Różowy: wrażliwość, opiekuńczość, emocjonalność, miłość;
  • Fioletowy:  władza, arogancja, luksus, mądrość;
  • Biały: czystość, niewinność, luksus, bezpieczeństwo, spokój;
  • Czarny: siła, tajemnica, elegancja, stabilność.

Kolory w stylizacjach można dobierać tak, aby wpłynąć na swój odbiór przez otoczenie – w tym przypadku można korzystać z ogólnie przyjętej symboliki barw, jaką stosuje się choćby w świecie polityki czy show businessu. Jednak dopamine dressing to coś więcej – poprzez ubieranie się mamy poprawić sobie humor. Trudno więc tutaj o jednolite dla wszystkich reguły. Oczywiście, projektanci interpretują tę zasadę poprzez wybór energetycznych, żywych kolorów. Jednak indywidualne preferencje są przecież różne. To, że intensywna czerwień czy kobalt działa stymulująco na mózg, nie oznacza, że akurat w tych odcieniach będziesz czuć się dobrze.

Dopaminowe zasady

Z dopamine dressing jest jak z każdym innych trendem – musisz go dopasować do osobistych preferencji. Pamiętaj: nic na siłę! Jeśli któryś z wyrazistych kolorów nie pasuje do Twojego typu urody albo, po prostu, nie czujesz się w nim komfortowo, nie zakładaj go w imię mody. Intensywne barwy możesz przemycić też w akcesoriach – włożyć szpilki w ognistym kolorze, postawić na różową czapkę albo żółtą torebkę. Inną opcją jest wybranie jednego elementu stylizacji w dopaminowym odcieniu – może to być spódnica lub spodnie zestawione z neutralną górą.

Przeczytaj inne artykuły