Przeczytasz w 7 min 28 maj 2025

Wycieczkowe stylizacje. Strój w góry damski łączący komfort i dobry wygląd

tekst: Karolina J.
jak się ubrać w góry
Przeczytasz w 7 min

Lato i wakacje sprzyjają przygodzie! Swój wzrok i stopy kierujemy między innymi w góry – aby przemierzać szlaki pieszo lub na rowerze, zdobywać kolejne szczyty i cieszyć się dzikością natury. Zanim jednak wyruszysz na swoją wielką wyprawę, skomponuj odpowiednie stylizacje. Strój w góry damski musi być komfortowy oraz bezpieczny!

Z tego artykułu dowiesz się:

1. jakie materiały czy fasony będą najlepsze w góry,
2. jak dobrać stylizacje w zależności od pory roku,
3. które dodatki na trekking to must-have.

Idealna stylizacja – strój w góry damski, który jest komfortowy i bezpieczny

W górach wszystko się liczy: oddech, rytm kroków, szelest wiatru, ale też to, co masz na sobie. Bo chociaż natura nie ocenia stylu, to źle dobrany strój potrafi zepsuć nawet najpiękniejszą wyprawę. A dobrze dobrany? Sprawia, że czujesz się lekko, pewnie i po prostu dobrze. Od pierwszego kroku, po zejście ze szlaku.

Zacznijmy od podstawy: materiał. Tkaniny muszą:

⚈ oddychać,
⚈ współpracować z ciałem,
⚈ odprowadzać wilgoć,
⚈ szybko schnąć.

Bawełna, choć przyjemna w dotyku, w górach bywa zdradliwa – nasiąka potem i trzyma wilgoć przy skórze. Zamiast niej lepiej postawić na nowoczesne dzianiny techniczne, lekkie mikropolarowe sploty albo elastyczne mieszanki syntetyczne z domieszką elastanu. To dzięki nim komfort nie opuści Cię nawet w zmiennych warunkach – kiedy raz świeci słońce, a chwilę później wchodzisz w cień lasu albo mgłę.

w co się ubrać w góry

Bardzo ważne są także fasony. Odzież trekkingowa musi podążać za ruchem – nie krępować, nie ograniczać, ale jednocześnie nie wisieć bezładnie. Dobrze, gdy ubranie “pracuje” razem z Tobą, nie podciąga się przy podnoszeniu rąk ani nie podwija przy siadaniu na kamieniu. Różnicę robią też detale, jak:

⚈ płaskie szwy, które nie obcierają nawet przy wielogodzinnym marszu,
⚈ kieszenie zamykane na suwak na telefon, klucze czy batony energetyczne,
⚈ wentylacja pod pachami,
⚈ regulowane mankiety,
⚈ elastyczne ściągacze.

I wreszcie funkcjonalność. Ubranie w góry ma chronić przed chłodem, wiatrem, niespodziewanym deszczem i słońcem. Ale jednocześnie musi pozwalać skórze oddychać oraz nie zatrzymywać wilgoci przy ciele. Dlatego warstwowość to złota zasada każdego, kto traktuje szlak poważnie. Najbliżej ciała powinna znaleźć się lekka, oddychająca warstwa bazowa. Na niej – izolacyjna, która zapewnia komfort termiczny bez ryzyka przegrzania. Całość dopełnia warstwa zewnętrzna, zaprojektowana z myślą o ochronie przed zmiennymi warunkami atmosferycznymi. To tutaj liczą się detale technologiczne, jak:

hydrofobowe powłoki, które sprawiają, że krople deszczu nie wnikają w materiał, 
⚈ oddychające membrany, które skutecznie chronią przed wiatrem, nie blokując jednocześnie przepływu powietrza,
⚈ impregnacje zabezpieczające tkaninę przed zabrudzeniami i wilgocią. 

Stylizacje w góry wiosną i jesienią – co założyć na trekking lub wspinaczkę?

Wiosenne i jesienne wyjazdy w góry mają swój urok, ale też wymagania. Warunki pogodowe potrafią zmienić się w ciągu chwili, a różnice temperatur między doliną a szczytem bywają zaskakujące. Dlatego warto ubrać się na tzw. cebulkę. Idealna pierwsza warstwa to cienka koszulka z długim rękawem, najlepiej wykonana z materiału, który odprowadza wilgoć i szybko schnie. Na to warto założyć bluzę z mikropolaru albo softshell – coś, co nie zajmie dużo miejsca, ale da wyczuwalne ciepło oraz osłonę przed wiatrem.

Zewnętrzna warstwa powinna chronić przed tym, czego nie przewidzisz: nagłym deszczem, podmuchami wiatru, chłodem o poranku. Lekka kurtka z membraną będzie tutaj najlepszym rozwiązaniem – wodoodporna, ale oddychająca, z kapturem i możliwością regulacji. Jeśli chodzi o dół, legginsy z grubszego materiału albo spodnie trekkingowe to zdecydowanie lepsza opcja niż jakiekolwiek dżinsy czy cienkie, sportowe modele. Muszą dawać pełną swobodę ruchów, nie obcierać i nie zatrzymywać wilgoci, jeśli usiądziesz na mokrym kamieniu.

Jak się ubrać w góry latem? Kurtka, bluza, a może lekki strój na trekking?

W przeciwieństwie do wiosny, latem największym zagrożeniem jest nie chłód, a słońce. Promieniowanie na wysokości działa intensywniej, dlatego warto postawić na ubiór w góry z filtrem UV. Koszulki i cienkie bluzy z długim rękawem, wykonane z oddychających, szybkoschnących materiałów, nie tylko ochronią skórę, ale też zapobiegną przegrzaniu. Im lżejsze i jaśniejsze kolory – tym lepiej. Dlaczego? Bo odbijają światło i nie nagrzewają się tak jak ciemne tkaniny.

Zamiast klasycznej kurtki przeciwdeszczowej lepiej mieć przy sobie ultralekką pelerynę lub wiatrówkę z membraną – schowaną w plecaku, ale gotową do użycia, gdy tylko pojawi się burza (a latem potrafią zaskoczyć nawet w bezchmurny poranek). Przy upałach przydatne są też rozpinane elementy garderoby, które można dostosować do zmieniającej się temperatury, np. spodnie z odpinanymi nogawkami.

Jeśli chodzi o stylizacje w góry latem, niedocenianym elementem często są nakrycia głowy. Cienka czapka z daszkiem lub lekki kapelusz z szerokim rondem osłoni nie tylko twarz, ale też kark. A do tego warto zabrać okulary przeciwsłoneczne z filtrem i cienką chustę lub buff, który można zawiązać na szyi albo wykorzystać jako opaskę.

Zimowy wypad w góry – jaki ubiór skompletować?

Góry zimą nie wybaczają błędów – zwłaszcza tych popełnionych przy kompletowaniu stroju. Mróz, śnieg, porywisty wiatr i duża wilgotność to warunki, które szybko weryfikują każdy niedopasowany materiał czy źle dobrany fason. Stylizacja na wędrówkę musi być precyzyjna jak dobrze spakowany plecak: przemyślana, warstwowa i funkcjonalna do granic.

Bazą jest termoaktywna warstwa przylegająca do ciała, najlepiej wykonana z wełny merino lub tworzyw syntetycznych o właściwościach grzewczych. To ona odpowiada za utrzymanie ciepła i odprowadzanie wilgoci. Nie może być za luźna, ale też nie powinna krępować ruchów – ma współpracować z ciałem, a nie go ograniczać.

Środkowa warstwa to izolacja. W zależności od temperatury i intensywności wysiłku może to być bluza z polaru, puchowa kamizelka albo cienka kurtka ocieplająca. Kluczem jest zachowanie równowagi między ciepłem a mobilnością – nie chcesz się przegrzać przy podejściu ani zamarznąć na postoju w wyższych partiach gór.

Wierzchnia warstwa to “zbroja”. Kurtka i spodnie powinny być nieprzemakalne, odporne na wiatr i jednocześnie oddychające. Najlepiej z membraną i dodatkowymi zabezpieczeniami w newralgicznych miejscach – przy mankietach, kolanach, zamkach. Dobrze, jeśli kurtka na wycieczkę w góry ma regulowany kaptur, który zmieści się na czapkę lub kask, oraz wywietrzniki pod pachami, pozwalające odprowadzić nadmiar ciepła bez konieczności zdejmowania kolejnych warstw.

Nie zapomnij o dodatkach – to one często decydują o komforcie zimowego trekkingu. Rękawiczki z membraną, wełniany szalik, wysokie skarpety z wełną, kominiarka lub gruba chusta, która osłoni twarz przed mroźnym powietrzem, to must-have.

Nie tylko odzież, czyli jakie buty na trekking w górach wybrać?

W górach to stopy pracują najciężej, więc jeśli coś warto przemyśleć naprawdę dokładnie – to właśnie buty. Nie ma jednej „złotej pary” dla wszystkich, ale są zasady, które pozwolą wybrać model idealny do Twoich potrzeb, trasy oraz pory roku.

Najważniejsze: buty trekkingowe muszą być dopasowane do terenu. Na krótkie, lekkie szlaki w niższych partiach wystarczy niskie obuwie – przewiewne, elastyczne, często przypominające sportowe modele, ale ze znacznie lepszą podeszwą. Jednak im wyżej planujesz iść, tym większej stabilizacji potrzebujesz. Fasony za kostkę sprawdzają się w trudniejszym, bardziej kamienistym terenie:

⚈ chronią stawy,
⚈ trzymają stopę przy zejściach,
⚈ zabezpieczają przed skręceniem.

A podeszwa? Powinna mieć wyraźny bieżnik, dobrą przyczepność i amortyzację. W górskim terenie nie ma miejsca na kompromisy – śliska podeszwa na mokrej skale to gwarantowana recepta na kontuzję. Dobrze, jeśli but ma twardy rant i specjalne strefy wspierające palce i piętę, szczególnie przy długich zejściach, gdy nogi są już zmęczone. Z kolei na dłuższe wędrówki i zmienną pogodę wybieraj buty z membraną (np. Gore-Tex), które nie przemakają, ale pozwalają stopom oddychać. Przy suchej pogodzie docenisz oddychające panele z siatki, które zapobiegają przegrzaniu, natomiast w deszczu i na błotnistych trasach. Wodoodporność to priorytet!

Nie zapomnij o jednym: buty trekkingowe zawsze trzeba rozchodzić. Nawet najlepiej dobrany model może powodować dyskomfort, jeśli zabierzesz go pierwszy raz na całodzienną trasę. Przetestuj je wcześniej, choćby na spacerze po mieście lub krótkim podejściu w lesie.

Dodatki ułatwiające górską aktywność

Niektóre rzeczy mogą wydawać się zbędne… dopóki nie znajdziesz się na szlaku. Dodatki, których nie widać na pierwszy rzut oka, często okazują się bardzo istotne, kiedy pojawiają się zmęczenie, otarcia czy drobne kryzysy.

W letnich warunkach niezastąpione okazują się cienkie opaski uciskowe na łydki lub uda. Poprawiają krążenie i zmniejszają uczucie „ciężkich nóg” podczas długich podejść. Pomagają też ograniczyć mikrowstrząsy mięśni, co przekłada się na mniejsze zakwasy dzień po. Warto zabrać ze sobą miniaturowy ręcznik szybkoschnący – taki, który po złożeniu zmieści się w kieszeni. Będzie jak znalazł, gdy chcesz odświeżyć twarz po podejściu lub osuszyć ręce po strumieniu. Wbrew pozorom, przydaje się znacznie częściej, niż można się spodziewać.

Latem, przy intensywnym słońcu, dobrze mieć również mały pojemnik z filtrem przeciwsłonecznym w kremie lub sztyfcie. Skóra na nosie, uszach i karku bardzo łatwo ulega poparzeniu – nawet jeśli reszta ciała jest zasłonięta. Wersje turystyczne zmieszczą się w najmniejszej kieszeni, a użycie ich raz na godzinę może uchronić przed dniami dyskomfortu. Dla osób, które planują dłuższe trasy, świetnym rozwiązaniem są również cienkie, neoprenowe ochraniacze na kolana. Przy podchodzeniu dają dodatkową stabilizację, a przy zejściu amortyzują obciążenie stawów. Mało kto je zabiera, ale ci, którzy raz spróbowali, zwykle nie chcą wracać na szlak bez nich.

I jeszcze coś, co ma znaczenie od pierwszych kilometrów – bielizna termoaktywna. Cienka, dopasowana i wykonana z materiałów, które odprowadzają pot, nie zatrzymując wilgoci przy skórze. Dzięki niej unikniesz nieprzyjemnych otarć, odparzeń i uczucia „mokrej skóry” pod plecakiem czy paskiem. 

Praktyczne stylizacje – jak się ubrać w góry latem czy zimą?

Pogoda w górach zmienia się z godziny na godzinę. Dlatego gdy zastanawiasz się, jak ubrać się w góry, połącz wygodę, bezpieczeństwo oraz uniwersalność. Aby zachować komfort, postaw na oddychalność materiałów, softshellowe wykończenia czy szybkoschnące tkaniny, a niziny, wzniesienia, niskie temperatury czy opady nie będą Ci straszne! Do każdej stylizacji podchodź z głową i… stylem! To przepis na udany wyjazd.

Przeczytaj inne artykuły