Przeczytasz w 4 min 16 wrz 2024

Łukasz Witek – główny stylista Answear: Wygląda na to, że odcienie czerwieni mają wreszcie swój czas

tekst: Lara
Przeczytasz w 4 min

Z Łukaszem porozmawialiśmy o jego wyborach stylizacyjnych do najnowszego spotu Answear “Ubierz życie w to, co cenne” oraz trendach na obecny i przyszły sezon.

Kacper Barylski: Czy możesz opowiedzieć o stylizacjach z jesiennego spotu Answear?

Łukasz Witek: Tworząc stylizacje do tej kampanii ważne było dla mnie oczywiście to, co będzie działo się w obrazku i co będzie robić nasza bohaterka w danej scenie, ale także to, żeby nadać jej wyrazistą osobowość, która będzie przewijała się aż przez dwie odsłony kampanii. Można powiedzieć, że to było trochę, jak budowanie charakteru bohaterki filmu poprzez garderobę. Zależało mi, żeby każdy look był mocny, pokazywał, że nawet w scenie z pozoru bardzo przyziemnej, jak np. zakupy na targu, jej wygląd zwracał uwagę i nawiązywał do tego, jak mogła czuć się w tym momencie. Do tej konkretnej sceny przygotowałem wcześniej parę propozycji, ale jak zobaczyłem w lookbooku sukienkę Stine Goya (która ostatecznie wystąpiła w reklamie), wiedziałem, że to jest to.

Uwielbiam też dwie ostatnie sceny – na plaży oraz na klifie, które pokazują emocjonalność bohaterki. Sam miałem ciarki oglądając pierwszy montaż spotu z lektorką. Obie stylizacje są dość proste, i dokładnie o to chodziło, ale co je wyróżnia, to zjawiskowe ponczo (które miało być też trochę nawiązaniem do uspokojonej wersji stylizacji z pierwszego spotu – „czarny ptak”) oraz pozornie klasyczny trencz o nietypowej formie, obie z marki By Malene Birger.


Już po pierwszym obejrzeniu zostaje w głowie spektakularna stylizacja total red look z pierwszych scen. Opowiesz o niej coś więcej?

Generalnie takie dokładnie było założenie – ten outfit miał być tym ‘it lookiem’ kampanii, który zostanie najmocniej zapamiętany. Scenariusz do reklamy poznałem chwilę przed wyjazdem na fashion week do Kopenhagi, więc w mojej głowie już pojawiały się pewne wizje i zakodowałem sobie to, czego szukam na wybiegach i w showroomach. I znalazłem to! Jak tylko ujrzałem na pokazie tę bomberkę i czerwoną sukienkę Gestuz nie miałem wątpliwości, że to właśnie będzie ten nasz “iconic red look“. Bardzo lubię to połączenie skórzanej kurtki ze zwiewną, przeźroczystą tkaniną sukienki. Do tego geometryczna torebka Furla oraz mega wysokie kowbojki AllSaints.


Jakie miejsce czerwony zajmuje w trendach, czy rzeczywiście nigdy nie wychodzi z mody? Jakie odcienie czerwieni będą królowały w sezonie AW24?

Chyba nie ma takiego koloru, który nie ma gorszych momentów w czasie. Gdy zaczęła się pandemia trendować zaczęły kolory, które miały za zadanie podnosić nas na duchu, dodawać energii i stąd przez długi czas trendował tzw. dopamine dressing. Stąd także mocne odcienie czerwieni od paru sezonów walczyły o bycie hot kolorem sezonu, ale przegrywały chociażby z Valentino Pink czy Kelly Green, które komercyjnie były ogromnym sukcesem.

Wygląda na to, że i odcienie czerwieni mają wreszcie swój czas. Nie wiem czy jest to fenomen na miarę dwóch wcześniej wspomnianych kolorów, gdyż one naprawdę totalnie zdominowały świat, ale na pewno wiedzie prym od poprzedniego sezonu. Na AW24 mamy ogniste odcienie czerwieni, ale także bardzo mocne są te ciemniejsze, jak ten przypominający odcień dojrzałego, czerwonego wina czy rubinowy.

Jesteś stylistą z wieloletnim doświadczeniem, czy pokusiłbyś się o swoją przepowiednię koloru, który może zdominować kolejne sezony? Albo czy jest odcień, może Twój ulubiony, który ma ogromny potencjał stylizacyjny, a nie został jeszcze mocno wyeksploatowany?

Według mnie przyszłe lato nie do końca będzie zdominowane przez jeden kolor. Na pewno ten sezon będzie należał do pastelowych odcieni, chociażby pannacotta (zółty), ice blue czy cosmetic pink. Są to odcienie, które według mnie są bardzo łatwe do stylizacji, nie są zbyt nachalne i szczerze, po długiej dominacji mocnych kolorów, chyba wszyscy potrzebujemy trochę ukojenia i spokojniejszej palety barw. Na wybiegach, które widzieliśmy do tej pory było nadal także dużo czerwieni, jednak w lekko rozbielonym, łagodniejszym odcieniu, więc na pewno czerwień jeszcze nie powiedziała ostatniego słowa.

Łukasz Witek – Główny stylista Answear od 2017 roku.
Oprócz tego, że przewodzi zespołowi stylistów, w Answear zajmuje się również research’em trendów na nadchodzące sezony, obserwując je zarówno online, jak i na wybiegach. Prywatnie ogromny fan muzyki pop, tradycyjnej kuchni włoskiej oraz eksploracji światowych stolic.

Przeczytaj inne artykuły