Przeczytasz w 6 min 17 lut 2025

Amelia Wnęk: “Teraz, moja wieloletnia miłość do mody tylko rośnie i rośnie.”

tekst: Lara
Przeczytasz w 6 min

O modzie, inspiracjach, ulubionym stylu i lovebrand’ach rozmawiamy z modelką Amelią Wnęk.

Czym jest dla Ciebie moda, poza sposobem na ubieranie się, stylem, którym budujesz swój wizerunek? Co lub kto inspiruje Cię ze świata mody i dlaczego?

Moda dla mnie jest sztuką, sposobem wyrażenia siebie, swojej osobowości i pokazaniem kim jesteś. Gdy byłam młodsza możliwość pokazania siebie znalazłam w muzyce. Grałam na pianinie, tańczyłam i śpiewałam. Dzięki muzyce mogłam pokazać to co czuję. Gdy powoli stawiałam pierwsze kroki w modelingu zaczęłam tworzyć niesamowitą więź z modą. Nie była to więź tylko związana z pracą, ale więź emocjonalna. W swoim tempie, metodą prób i błędów próbowałam znaleźć swoje miejsce, swój styl, swój głos. Teraz, moja już wieloletnia miłość z modą tylko rośnie i rośnie z dnia na dzień. Dzięki modzie, czuje się sobą, czuję się autentyczna, prawdziwa.

Inspiracji w świecie mody mam wiele. Od projektantów, których projekty i stylistyka sprawiają, że zakochuję się na nowo, po ikony modelingu i mody. Projektantem, którego projekty są dla mnie bez jakiejkolwiek skazy jest Jacquemus. Jego estetyka, kolorystyka, przykładanie uwagi do detali, subtelne kształty. Dla mnie jest po prostu bezkonkurencyjny.

Jeżeli miałabym wskazać kogoś kogo obserwuję i kto inspiruje mnie swoimi stylizacjami, swoim gustem i okiem do małych rzeczy, to jest to Elsa Hosk. Niesamowicie piękna szwedzka modelka, której styl jest dla mnie doprowadzony do perfekcji. Elsa posiada również własną markę ubrań, która jest przecudowna. Jej projekty stawiają na przemyślane kształty i elegancję. Jest dla mnie ogromną inspiracją.

Czy pamiętasz/masz taką najstarszą rzecz ze swojej szafy, która jest dla Ciebie czymś znacznie więcej niż ubraniem? Do której chętnie wracasz, darzysz sentymentem i w której czujesz się wyjątkowo?

Myślę, że każdy ma w swojej szafie przynajmniej jedną taką rzecz. Sama ma wiele takich ubrań, jednak jakbym musiała wybrać jedną, to jest to moja sukienka z dzieciństwa. Darzę ją jeszcze większym sentymentem odkąd sama zostałam mamą. Moja różowa sukienka z białymi stokrotkami teleportuje mnie za każdym razem myślami i emocjami do czasów całkowitej wolności i dziecięcego szczęścia. Teraz, moja córka będzie mogła ją założyć, a mi aż łezka w oku się kręci wiedząc, że całe jej dziecięce szczęście, radość i uśmiech jest jeszcze przed nią. Aurora będzie mogła doznać tej dziecięcej radości z małych rzeczy, a dzięki niej może i mi trochę się to udzieli.

Obserwowanie mody ulicznej jest fascynujące, co widać w relacjach z Fashion Weeków. W którym mieście według Ciebie najwięcej jej widać i które miasto najbardziej żyje modą? Jeżeli można mówić o stylu miasta jako całości, które jest Ci najbliższe?

Fashion Weeków jest aż tyle, w takiej ilości miast, właśnie dlatego, że każde miasto ma swój styl. Gdyby połączyć wszystkie stolice świata mody, zebrać ludzi w jednym miejscu to myślę, że każdy z nas mógłby powiedzieć kto z jakiego Fashion Weeku przyjechał. Dlatego moda jest piękna i niesamowita. Łączy ludzi, a jednocześnie pozwala każdemu na swoja unikalność.

Gdybym miała wytypować jedno miasto, które najbardziej do mnie przemawia, byłoby to niesamowicie trudne zadanie. Uwielbiam elegancję Paryża, wyrafinowanie Mediolanu, innowacje Nowego Yorku, awangardę Londynu czy prostotę z twistem Kopenhagi.

Każdy z nas ma tzw. LOVEBRANDy, czy LOVEITEMy do których po prostu mamy słabość z różnych względów. Opowiesz o swoich i wyjawisz czym sobie na to zasłużyły? Jakie LOVEBRANDy/LOVEITEMy znajdujesz na answear.com?

Tworząc swoją garderobę zwykle kieruję się zasadą „garderoby kapsułowej”. Jest to system, który pozwolił mi dopracować swoją szafę do perfekcji. Kapsułowa garderoba polega na stawianiu na klasykę o bardzo dobrej jakości, by praktycznie wszystkie rzeczy pasowały do siebie na wzajem. Ułatwia mi to codzienne stylizacje, jak i unikanie zbyt dużej ilości rzeczy w szafie, bo jak się okazało duża ilość ubrań wcale nie przekłada się na lepsze stylówki.

Dlatego zdecydowanie łatwo jest mi powiedzieć, że moim LOVEITEMem są wszelkie apaszki. Jest to dodatek, który sprawdza się na ogromną ilość sposobów. Czy jako chustka na głowę, czy może jako apaszka na szyję, świetnie wygląda dowiązana do szlufki spodni czy do torebki, by dodać odrobinę koloru. Wymieniłam tylko kilka sposobów, ale można się zdziwić ile możliwości może dać chociaż jedna fajna apaszka.

Drugim LOVEITEMem do którego moja obsesja już trwa od dawna – i zapewne nigdy nie zniknie – to futra. Do dresów, do jeansów, do sukienek, do eleganckiego stroju, jak i na co dzień. Do wszystkiego. Futra dodają pazura basic stylizacjom, jak i fajnego kształtu i tekstury – jak tu ich nie kochać?

Jeżeli chodzi o LOVEBRAND, to ostatnimi czasy jest to Herskind. Projektantka prosto z Kopenhagi. Jej ubrania bazują na pięknych, przemyślanych krojach, dobrych materiałach i prostocie. Jest to absolutnie mój styl i gdybym mogła to połowa mojej szafy prawdopodobnie byłaby właśnie od Herskind.

Czy jest trend lub trendy, które są dla Ciebie na tyle ważne, w których czujesz się komfortowo, że nie chciałabyś aby przemijały?

Quiet Luxury! Wracamy w końcu do mody pięknej, prostej, estetycznej.

Quiet Luxury bazuje na dobrej jakości, mistrzowskim rzemiośle, minimalistycznej kolorystyce, zamiast na ekstrawaganckich logo czy ostentacyjnych dodatkach. Kolorystyka tego stylu jest stonowana, ubrania posiadają subtelne kroje z dużą dbałością o detale. Jest to całkowicie i absolutnie mój styl i liczę, że modowo uciekamy już od wielkich logo na ubraniach, dziwnych wzorów i zwariowanych, awangardowych prób modowych. Zawsze żyłam przekonaniem, że klasyka obroni się w każdej sytuacji, a dokładnie tym jest Quiet Luxury.

Jeżeli mogłabyś decydować o trendach, które pojawią się w przyszłości, powiedzmy na przyszły rok, co by to było?

Bardzo liczę, że marki dalej będą szły w stronę zrównoważonego luksusu, a my będziemy stawiać na ubrania przede wszystkim z dobrej jakości materiałów, cechujące się perfekcyjnym rzemiosłem i dbałością o detale.

Coś, co nie jest jeszcze bardzo “on top” ale myślę, że mogłoby być czymś bardzo innowacyjnym i praktycznym, to wielofunkcyjne elementy garderoby. Powoli zaczynamy wchodzić w ten trend noszenia spódnic jako bluzek, sukienek jako spódnic czy kardiganów tyłem na przód, jako sweter z otwartymi plecami, ale jestem przekonana, że jest to przestrzeń dla mody, która ma o wiele więcej do zaoferowania. Na razie moda poczyniła małe kroki w tym kierunku i liczę, że w przyszłości ten trend stanie się jednym z najważniejszych.


“Jestem osobą pełną pasji, miłości do mody, muzyki oraz życia pełnego wyzwań. Praca modelki to spełnienie moich marzeń, a dopełnia je rola mamy. Moja córka, Aurora to moje największe szczęście, duma i inspiracja do dalszego rozwoju i bycia najlepszą wersją siebie. Łączę te dwie role z pasją, energią, zaangażowaniem i szczęściem.”
Amelia Wnęk

Wszystkie fotografie wykorzystane w artykule autorstwa Leny Korolevich

Przeczytaj inne artykuły