Kopenhaga to stolica architektury, designu i zrównoważonego rozwoju. Od lat uchodzi także za piątą stolicę światowej mody. Przyczynił się do tego głównie organizowany w stolicy Danii Fashion Week. Dlaczego najważniejsze wydarzenie modowe na świecie odbywa się akurat w tym skandynawskim mieście?
Zachwycająca architektura, genialna myśl urbanistyczna, wszechobecne rowery i przestrzeń miejska, która zachęca do korzystania – z tym najczęściej kojarzy się nam Kopenhaga. Powiązania ze światem mody najczęściej schodzą na drugi plan. Tymczasem od lat 60. Produkty z branży fashion są jednym z najważniejszych towarów eksportowych tego kraju. Nic więc dziwnego, że organizowany w Kopenhadze Fashion Week jest topowym międzynarodowym eventem, w którym udział biorą wszyscy znawcy mody.
Fashion Week jak żaden inny
Fashion week w Kopengadze wyróżnia podejście do zrównoważonego rozwoju oraz kreowanie wizerunku tygodnia mody przyszłości. „Aby było niezapomniane, musi być inne” – brzmi proste i klarowne hasło duńskiego organizatora wydarzenia. Czym jest ta inność? Wprowadzaniem innowacji i motywowaniem marek modowych do świadomego działania proekologicznego.
– Jeśli się odważymy, możemy zmienić sposób prowadzenia biznesu. Możemy być nie tylko źródłem inspiracji i prowodyrem dyskusji, ale przede wszystkim motywować do działania działania – mówił Cecilie Thorsmark, CEO Copenhagen Fashion Week.
W ciągu kilku sezonów kopenhaski Fashion Week ewoluował z pobocznego wydarzenia na event o znaczeniu międzynarodowym. Obecnie odbywa się dwa razy do roku, goszcząc szereg marek odnoszących komercyjne sukcesy i mniej znanych brandów z krajów skandynawskich. Jednocześnie toruje drogę młodym talentom. Wyjątkowe podejście do organizowania tygodnia mody przyciąga do Kopenhagi tysiące influencerów, dziennikarzy oraz miłośników branży fashion, inspirując ich do odkrywania esencji skandynawskiej mody.
Moda w skandynawskim wydaniu
Jeszcze do niedawna słynęła z minimalizmu, teraz nabrał zupełnie nowych barw. Skandynawska moda wciąż jest synonimem jakości i prostego designu. Teraz działa na zasadzie mix and match. Często pozornie niepasujące do siebie elementy tworzą wyjątkową całość. Aby się o tym przekonać, wystarczy spojrzeć na duńskie „it-girls”, których stylizacje konkurują z ukonstytuowanym francuskim szykiem i odzwierciedlają energię kopenhaskich ulic. Redefiniowanie mody wyszło Duńczykom świetnie. Stworzyli wyjątkową mieszankę, łączącą wielkie modowe marki z modą vintage, nutą nonszalancji i przy zachowaniu elementów klasycznej elegancji.
Moda w duńskim wydaniu wynika z pragmatyzmu tamtejszych mieszkańców. Stylizacje mają przede wszystkim zapewniać maksimum komfortu. Duńczycy uwielbiają zakładać warstwami oversizowe swetry, marynarki czy t-shirty i łączą je z sneakersami. To właśnie mieszkańcy Danii wypromowali trend na wystającą spod swetra białą koszulę. Jeansowa kurtka pod trenczem, albo mięsisty sweter założony pod skórzaną ramoneską są w Kopenhadze wyznacznikiem stylu.
Nie zapominajmy w tym wszystkim o ekologii. Każda rzecz tworząca skandynawską stylizację powinna zostać wytworzona w zrównoważony sposób, z poszanowaniem materiałów oraz pracowników, którzy ją wykonali. W końcu to, co odróżnia duński styl od innych, to właśnie myślenie o modzie przyjaznej planecie i jej mieszkańcom.