Przeczytasz w 5 min 11 kwi 2024

Marka Answear.LAB w nowej odsłonie

tekst: Sara
Przeczytasz w 5 min

Kolekcja specjalna Sisterhood Treasure to zupełnie nowa odsłona marki Answear.LAB. Wyjątkowej modzie, w której dominuje power dressing oraz wyrazisty minimalizm, towarzyszy ważna i budująca kobieca narracja o siostrzeństwie. O wyróżnikach najnowszej kolekcji opowiada Agnieszka Pruchnik, brand director Answear.LAB oraz Sylwia Jaskulska, główna projektantka marki. 

Sara Przepióra: Co kryje się pod hasłem „nowa odsłona marki Answear.LAB”? 

Agnieszka Pruchnik: Niewymuszona, naturalna, odważna, ale nie przesadzona w swojej formie moda. Tworzymy ubrania i dodatki osadzone w najnowszych trendach, reagujemy na to, co dzieje się w świecie mody. Analizując sytuację na rynku, przyjęłyśmy nowy kierunek rozwoju, jakim jest oferowanie kobietom ubrań bardziej jakościowych i ponadczasowych. 

Sylwia Jaskulska: Odwracamy się powoli od unifikacji mody, którą narzucają od lat marki sieciowe, na rzecz wyróżniającego się produktu pod względem designu i materiału. Dążymy do tego, żeby projekty Answear.LAB były aktualne niezależnie od tego, czy wyjmiemy je z szafy dzisiaj czy za kilka lat. Szukamy inspiracji w modowych nowościach, ale szczególnie zwracamy uwagę na te kierunki, które zostaną z nami na dłużej. Wprowadziłyśmy także do nowych kolekcji element modułowości, dzięki któremu jedno ubranie może wyglądać w różny sposób, w zależności od tego, z czym je zestawimy. To daje wiele możliwości stylizacyjnych. 

AP: Zmiany w warstwie wizualnej i projektowej marki rozpoczęłyśmy od kolekcji Girl Boss i konsekwentnie prowadziłyśmy je przez kolejne linie. Pozwoliłyśmy kobiecie Answear.LAB ewoluować z przerysowanej buntowniczki na odważną romantyczkę, która zdaje sobie sprawę ze swojej wewnętrznej siły i chce ją podkreślić stylizacjami na każdą okazję. Sisterhood Treasure jest kwintesencją naszej wielomiesięcznej pracy zespołowej nad wypracowaniem spójnego i dobrego jakościowo produktu.  

Jakie stylizacje kobieta Answear.LAB znajdzie w kolekcji specjalnej Sisterhood Treasure? 

STWÓRZ STYLIZACJĘ Z MARKĄ ANSWEAR.LAB

SJ: Nowa kolekcja specjalna Answear.LAB jest różnorodna, a jednocześnie posiada wspólny mianownik, którym jest jakość i ponadczasowość w kolorystyce i materiałach. Postawiłyśmy na szeroki wybór produktów. Wyselekcjonowałyśmy je jednak pod względem formy, ponieważ wiemy jak wiele potrzeb związanych z rolami i stylem ma współczesna kobieta. W kolekcji specjalnej nie zabrakło charakterystycznej dla Answear.LAB skóry oraz frędzli, które do tej pory pojawiały się we wszystkich liniach specjalnych marki, choć zawsze w nieco innej odsłonie.  

AP: Wzięłyśmy pod uwagę fakt, że my, kobiety, chętnie zmieniamy sposób, w jaki się ubieramy, nawet jeśli przepadamy za jednym konkretnym stylem. Możemy przecież w ciągu dnia założyć długą sukienkę lub elegancki komplet złożony ze spodni wide leg i oversize’owej koszuli z kwiatowymi zdobieniami, a wieczorem wybrać ramoneskę z frędzlami, ażurowy sweter z metalizowaną nitką i skórzaną spódnicę. Nie możemy zapominać też o wyrazistości marki. Kolejne kolekcje będą bazować na obecnie obranym kierunku, a minimalizm będziemy wzbogacać charakterystycznym, wyróżniającymi się produktami podkreślającymi kobiecość. 

Jakie światowe trendy w modzie inspirowały was podczas projektowania stylizacji do kolekcji Sisterhood Treasure? 

SJ: Trendującym zjawiskiem jest łączenie wpływów mody z różnych dekad, a także zestawianie kontrastów. Wybrzmiewa ono w kolekcji Sisterhood Treasure, w której sylwetki z lat. 80 i 90., współgrają z tymi z lat. 60 oraz 50. Podkreślona talia, odsłonięty brzuch oraz ramiona, przeplatają się chociażby z oversizem i szerokimi ramionami. Szczególną inspiracją przy tworzeniu Sisterhood Treasure była idea połączenia nowoczesności z naturalnością, co widać w m.in. kwiatowych, organicznych motywach, czy surowym designie biżuterii, w której połączyłyśmy ze sobą srebro i złoto, błysk i mat. Kolczyki, naszyjniki, bransoletki i charmsy ozdobione są także kamieniami naturalnymi, a ich dobór nie jest przypadkowy. W kolekcji znajdziemy czarny turmalin o niezwykłej ochronnej mocy, czerwony granat dodający pewności siebie i inspirujący do podejmowania wyzwań oraz górski kryształ, który oczyszcza umysł z negatywnych myśli i przywołuje wewnętrzny spokój. 

AP: Co ważne, elementy, które wymieniła Sylwia, nawiązują także do głównego przesłania kolekcji, czyli siostrzeństwa, rozumianego jako wspólnotę kobiecych doświadczeń. Sisterhood Treasure to opowieść o pierwotnej potrzebie kobiet do życia w społeczności, w której mogą na siebie liczyć i wspierać się w codziennych wyzwaniach. Zarówno biżuteria, jak i stylizacje wyróżniają się modułowym charakterem, co odzwierciedla też siłę kobiecych więzi, która jest podstawą siostrzeństwa. 

Jak określiłybyście podstawę siostrzeństwa? 

SJ: Doświadczając więzi siostrzeńskich z krwi, ponieważ sama mam trzy siostry, zdaję sobie sprawę jaki ogromny posiadam skarb, ale też jakie wymagania stawia budowanie relacji z kobietami. Mianowicie podstawą siostrzeństwa jest uświadomienie sobie jak bardzo siebie potrzebujemy i jak bardzo ważne jest pielęgnowanie więzi z kobietami, które tworzą najbliższą społeczność np. w pracy, szkole dziecka, czy obszarze naszych zainteresowań. 

AP: Siostrzeństwo to dla mnie bezgraniczne wsparcie. Każda z nas ma lepsze i gorsze chwile. W tych trudniejszych momentach chcemy mieć przy sobie drugą kobietę, która nas zrozumie oraz wesprze. Sama przeżywałam takie chwile w życiu. Doświadczyłam wówczas siostrzeńskiej siły i czułam, że mam wokół siebie wspaniałe kobiety, które pomogą mi w trudnej sytuacji – zarówno w życiu prywatnym, jak i zawodowym. Siostra wysłucha, doradzi, zaakceptuje nas takimi, jakimi jesteśmy. Nie ocenia naszych życiowych wyborów i ma w sobie dużo empatii.  

Z drugiej strony kobiety nie zawsze od razu dobrze się ze sobą dogadują. Patriarchat stawia nas przecież przeciwko sobie, wmawiając, że jesteśmy swoimi rywalkami. 

AP: Nie musimy wszystkie się lubić, żeby się szanować. To właśnie szacunek do drugiej kobiety jest podstawą budowania siostrzeńskich relacji. Dlatego szerzenie idei siostrzeństwa jest dla Answear.LAB niezwykle ważne – zarówno poprzez kolekcję, jak i akcję społeczną, która jej towarzyszy. Za sprawą inicjatywy „Dajemy słowo: siostrzeństwo” staramy się szerzyć akceptację tego ważnego wyrazu, a tym samym wprowadzić go do słowników języka polskiego. 

SJ: Nie mogłyśmy uwierzyć, że słowa „siostrzeństwo” nie ma w słownikach. Przecież mamy w nich „braterstwo”, które opisuje głównie relacje mężczyzn, odnosząc się również do kobiet. Więzi łączących kobiety nie sposób opisać żadnym synonimem. Potrzebują własnej definicji.  

Piękno siostrzeńskich relacji świetnie obrazuje kampania, która towarzyszy kolekcji Sisterhood Treasure. Opowiecie więcej o kulisach tej realizacji? 

AP: Zależało nam, żeby pokazać w kampanii kobiety, które łączy biologiczna i przyjacielska więź. Od razu przyszły nam na myśl wyjątkowe siostry – top modelka Monika „JAC” Jagaciak i utalentowana sportowczyni, a obecnie fotografka, Anna Jagaciak.  

SJ: Dziewczyny mają niesamowitą siostrzaną energię i bardzo naturalnie wypadły przed obiektywem. Oddały pierwotny zamysł sesji w pełni, pokazując, jak wygląda bliska relacja z siostrą, z drugą kobietą. Niewymuszona, szczera i wypełniona miłością. Ze wzruszeniem obserwowaliśmy, jak cieszą się swoim towarzystwem. Dzięki tej sesji mogły spędzić ze sobą czas, którego dawno już nie miały… 

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez @answear.lab

AP: Monika i Anna mieszkają na co dzień z dala od siebie. Sesja była dla nich okazją na nadrobienie siostrzanych zaległości. Obie prowadzą z sukcesami kariery, mają rodzinę, wiele obowiązków, więc chwile spędzone razem są dla nich na wagę złota. W trakcie zdjęć do kampanii siostry Jagaciak podzieliły się z nami historią swojej siostrzeńskich relacji, opowiadając o swoich wspomnieniach z dzieciństwa i ważnych momentach, które je do siebie jeszcze bardziej zbliżyły. Wspaniale oglądało się ich szczerą relację z bliska. 

SJ: Sisterhood Treasure jest modową opowieścią o siostrzeństwie, a Monika i Anna Jagaciak są jej głównymi bohaterkami. 

 

 

Przeczytaj inne artykuły