Przeczytasz w 5 min 13 paź 2022

Bohaterki naszych czasów: Victoria i Eugenia, ukraińskie SHERO

tekst: Barbara R.
Przeczytasz w 5 min

Odwaga ukraińskich kobiet zadziwia cały świat. W czasie wojny na swoich barkach dźwigają  ogromną odpowiedzialność: jedne – za rodziny i dzieci, wyjeżdżając za granicę, pomagając na różne sposoby, inne – na froncie, chwytając za broń i wyruszając do naprawdę niebezpiecznych miejsc, by walczyć za ojczyznę. Przedstawicielkami tej ostatniej grupy są Victoria Krawczenko i Eugenia Emerald – żołnierki, kobiety wypełnione mocą, prawdziwe SHERO.

SHERO – różne oblicza bohaterstwa

Tworząc kolekcję SHERO, dedykowałyśmy ją bohaterkom dnia codziennego. Kobietom, które na różne sposoby działają, by zmieniać życie swoje i innych, nieustannie inspirują i udowadniają, że bohaterstwo ma wiele twarzy. Jedną z nich jest walka w obronie swojego kraju, wartości i bliskich – doskonale znamy to z podręczników do historii, a w ostatnich miesiącach jesteśmy tego świadkami, obserwując dramatyczne wydarzenia, jakie rozgrywają się w Ukrainie. Dlatego, poszukując ukraińskich ambasadorek kolekcji SHERO, wybór był dla nas oczywisty – Victoria Krawczenko i Eugenia Emerald są reprezentantkami ukraińskich kobiety, które z podniesioną głową stawiły czoła śmiertelnemu niebezpieczeństwu, walcząc o wszystko, co jest dla nich ważne i bliskie.

Bycie żołnierzem to ciężka praca, którą nie każdy może wykonywać, choć w tym stwierdzeniu nie mamy na myśli płci.  W szeregach ukraińskiej armii służy bowiem 42 000 kobiet. Tysiąc z nich zajmuje stanowiska dowódcze, doskonale radząc sobie zarówno z ciężką pracą fizyczną, jak i ze stresem. Walczą na wszystkich frontach na równi z mężczyznami, co więcej, liczba kobiet, które chcą bronić Ukrainy, cały czas rośnie. Niezłomne, szczere, odważne, niszczą wszelkie stereotypy płciowe i własnym przykładem udowadniają, że dla kobiet nie ma rzeczy niemożliwych. Ich patriotycznego ducha nie można złamać. To prawdziwe SHERO w najdosłowniejszym znaczeniu.

Victoria Krawczenko – “mamy wielką moc i jesteśmy zdolne do wszystkiego!”

Victoria Krawczenko jest psychologiem wojskowym, w Siłach Zbrojnych Ukrainy działa od 2008 r. – wstępowała do nich jako 16-latka, z pełną świadomością i odpowiedzialnością powierzonych jej funkcji. Przez lata dosłużyła się do stopnia majora. Na co dzień Victoria pomaga walczącym dbając o ich zdrowie psychiczne. Jej rola jest niesamowicie ważna – znaczenie psychologów wojskowych w Ukrainie wzrosło od wybuchu wojny w 2014. Specjaliści są potrzebni nie tylko na froncie, ale także w innych miejscach zbiórek żołnierzy, koszarach, centrach szkoleniowych – wszędzie tam, gdzie żołnierze przygotowują się do walki, jak i z niej wracają. Psychologowie wojskowi uczą postępowania w przypadku negatywnych stanów psychicznych, zarówno, jeśli chodzi o samopomoc, jak i pomoc towarzyszowi broni. W końcu pojawienie się takich reakcji jak otępienie, panika, agresja, histeria itp. jest raną, tyle, że na duszy.

“Na froncie żołnierze potrzebują stałego wsparcia, potrzebują osoby, której moga zaufać i powierzyć swe myśli bez obawy o ich ocenę. A myśli w warunkach ciągłego stresu mogą być bardzo różne. I to jest normalne. To normalna reakcja organizmu na nienormalne okoliczności. Jeśli zachowasz to wszystko dla siebie, konsekwencje mogą być niebezpieczne. Dlatego ważne jest, aby uwolnić od siebie takie myśli. Psychologowie pomagają zmniejszyć choćby ryzyko rozwoju PTSD” – mówi Victoria.

Choć wspiera i pomaga, sama również mierzy się z wojenną rzeczywistością, przede wszystkim z rozłąką z synkiem i mężem. Jednak, jak sama wskazuje, nadal rodzina jest dla niej najważniejsza. Tyle, że teraz każdy Ukrainiec i Ukrainka jest częścią tej rodziny. Victoria w pełni więc oddaje się swojej pracy, wspiera innych, wierzy w swoją moc, a siła do działania wypływa z jej duszy, zasad i wartości, które wpoili jej rodzice.

“Marzę o życiu pod spokojnym niebem naszej Ukrainy. Marzę o szczęśliwym dzieciństwie dla wszystkich dzieci naszego kraju. Marzę o wyjątkowo przyjaznych i humanitarnych ludziach w naszym kraju. Marzę, by moja pomoc jako psychologa wojskowego straciła na znaczeniu z powodu braku jakichkolwiek działań zbrojnych na całym świecie.” – wyznaje Victoria pytana o plany na przyszłość i własne marzenia.

Eugenia Emerald – “jestem dobra w walce na froncie, więc właśnie to robię”

Eugenia Emerald jest podporucznikiem, snajperem Pułku Specjalnego NPU „Safari”. Już 10 lat temu zdecydowała się na wojskową służbę, kiedy zgłosiła się do departamentu woskowego. Od początku rosyjskiej inwazji bierze udział w walkach – jej doświadczenie bojowe wynosi już 6,5 miesiąca. Eugenia jest jedyną kobietą w zespole, co, jak sama przyznaje, ma swoje plusy i minusy. Przede wszystkim musiała przyzwyczaić się do funkcjonowania w całkowicie męskim gronie oraz do systemu, w których obowiązuje ścisła hierarchia i respektowanie rozkazów. Eugenia walczy z dyskryminacją ze względu na płeć i ma głęboką nadzieję, że wkrótce podejście do kobiet ulegnie zmianie i będą one traktowane z większym szacunkiem i zrozumieniem. Jednak największą trudnością nie jest wojenna codzienność, lecz rozłąka z bliskimi. Tęsknota i smutek za rodziną i przyjaciółmi, przeplata się ze stratą towarzyszy broni w walce. Eugenia przyznaje, że podczas wojny raz była bliska utraty ducha – kiedy podczas walki zginęli jej znajomi z pułku, w tym jej mentor.

“Wydaje mi się, że ten smutek całkowicie wypełnił moje serce i przypominał mi wszystko , absolutnie wszystko, co wydarzyło się podczas wojny – cały ból. W tamtym momencie było to niezwykle trudne, ale jak już mówiłam, tylko czas wszystko leczy.” – wyznaje Eugenia.

Nie ma zamiaru się poddawać i, pomimo wojny, próbuje odnaleźć chęci do życia. Każdego dnia przypomina sobie o rzeczach, które uszczęśliwiały ją w czasach pokoju. Stara się uśmiechać, kiedy tylko jest to możliwe i być wdzięczna nawet za drobne momenty szczęścia. Paradoksalnie, podczas wojny, Eugenia znów przypomniała sobie, czym jest życie. Chce rozwijać się, uczyć nowych rzeczy, zaangażować się w rozwój społeczności… Pragnie normalnego, szczęśliwego życia. Mocno wierzy w siebie i w innych ludzi, we własne możliwości, wreszcie w zwycięstwo i szczęśliwą przyszłość, z którą wiążę wiele planów.

“Marzę też o pojechaniu z córką do Disneylandu, bo obiecałem jej to przed wojną. Na początku nie było czasu, potem zainwestowałem pieniądze gdzieś w biznes i rozwój. A teraz jest jasne, że jak tylko wojna skończy się naszym zwycięstwem, znajdę pieniądze i zabiorę córkę do Disneylandu.” – dodaje.


Pełną treść rozmów z ukraińskimi ambasadorkami kolekcji SHERO znajdziesz na ELLE Ukraine:

https://elle.ua/ludi/interview/geroinya-nashogo-chasu-viyskova-evgeniya-emerald-pro-te-yak-vidnayti-u-sobi-bazhannya-zhiti-dali-popri-viynu-rol-zhinok-u-maybutniy-vidbudovi-ukraini-/

https://elle.ua/ludi/interview/geroinya-nashogo-chasu-viyskova-viktoriya-kravchenko-pro-sluzhbu-rol-zhinok-u-maybutniy-vidbudovi-kraini-ta-vnutrishnyu-silu/

Sesję przygotował zespół ELLE UA: zdjęcia: Alina Chopenko; stylista: Sasha Kutovy; asystent stylisty: Yaryna Lobanova; makijaż: Marina Kruk; włosy: Danylo Martemianov

Przeczytaj inne artykuły