Przeczytasz w 4 min 22 lip 2022

Karol Męczarski – streetartowy obserwator miasta

tekst: Justyna M.
Przeczytasz w 4 min

Obserwuje miasto, a jednocześnie, jako streetartowiec, jest jego twórcą. Inspiracji szuka w miejscach, wydarzeniach i ludziach. Z Karolem Męczarskim – jednym z artystów zaangażowanych w konkurs MIKROWYPRAWY – ODKRYWAJ SWOJE MIASTO rozmawiamy o sztuce ulicznej i możliwościach, jakie skrywa miasto. 

Mikrowyprawy z artystyczną hulajnogą

Nasz konkurs MIKROWYPRAWY – ODKRYWAJ SWOJE MIASTO nabiera rozpędu. Czekamy na więcej, a w międzyczasie przedstawiamy Ci sylwetkę jednego z dwójki artystów, którzy na podstawie zwycięskich prac konkursowych zaprojektują unikatowy design hulajnóg MOTUS. To właśnie hulajnogi (oraz pakiet wyprawowy złożony z produktów Answear.com) są główną nagrodą w konkursie. Na Twoje prace czekamy do 28 sierpnia 2022 r.



Karol Męczarski

Karol Męczarski to streetartowiec i założyciel streetwearowej marki THE+UNA.  Oszczędność w formie wyrazu potrafi odkrywać wiele znaczeń i tak jest w przypadku minimalizmu, który reprezentuje brand. Projekty nawiązują do tego, czym dla autora jest ulica i miejski szary beton, kryjący koloryt miejsc, ludzi i atmosfery tych przestrzeni. Dopiero wtedy widać, jak te miejsca żyją.

Na początek szybkie pytanie: co Cię inspiruje? W pracy, twórczości, życiu?

Interpretacja napotkanych miejsc i zdarzeń. Również charakterów. Te trzy elementy splecione razem są kluczem.

Skąd pomysł na The+Una?

Skłamałbym gdybym odpowiedział że w projektach streetwearowych nie odnajduję czegoś dla siebie, mimo wszystko głównym powodem było stworzenie produktu, który trafia w moje poczucie estetyki. I gdy się okazało, że nie tylko moje, to postanowiłem naturalnie popchnąć to dalej.

Przeglądając projekty The+Una, nigdzie nie pokazujesz twarzy. To celowy zabieg?

Jasne, wychodzi to z mojego podejścia do szeroko pojętej twórczości. Celowo stawiam siebie czy modeli w cieniu tego, na co chcę zwrócić uwagę odbiorcy, w tym przypadku projekty właśnie, wyciągając je na pierwszy plan. Do tego tworzy się też naturalny dla mnie związek anonimowości na ulicy.

Czym dla Ciebie jest miasto? Jak je interpretujesz? Co z tej tkanki miejskiej lubisz najbardziej?

Środowiskiem w którym pracuję, tworzę i żyję. Mnogość możliwości, które mogę dzielić z innymi, to cecha, którą chyba najbardziej lubię. Zawsze jest coś do zrobienia, odkrycia. Bardzo złożony organizm.

Ulubieni artyści street-artowi?

Strasznie jaram się ostatnio graczem z krakowskiego podwórka @ghostfrom90s, polecam sprawdzić na insta. Grawerowana ręcznie kaligrafia na obiektach jak lustro, listy pozostawiane w przestrzeni miejskiej. Prace wchodzą w dialog z przechodniami, ukazując treści płynące z cytatów, czy elementy koncepcji gdzie zaproszony do interakcji odbiorca staje się nagle częścią twórczości jako odbicie w zwierciadle. Mega dobre są też prace gracza z Gdańska – KRIKa (@krik_kong)

Co sądzisz o sztuce street-artu w Polsce? Mamy powody do dumy?

Zamknięte społeczeństwo na twórczość artystyczną w ogóle podcina na pewno skrzydła twórcom w jakimś stopniu i to jeden z problemów, który nadal da się dostrzec. Brak nam odpowiedników miejsc typu berliński Kreuzberg, gdzie street art jest elementem panoramy miejskiej i głosem artystów. Mimo to poziom tego, co jest na naszym podwórku nie odbiega jakością od innych – graffiti, murale, obiekty czy sztuka uliczna społecznie zaangażowana – wszystko to mamy na bardzo dobrym poziomie w mojej opinii.

Masz swoje ulubione miejsca, nieoczywiste zaułki miasta, gdzie lubisz bywać? Może staną się inspiracją dla uczestników konkursu :)

Zdecydowanie stare Podgórze Krakowa, bez wyjątków. Chyba najbardziej magiczna według mnie dzielnica. Trochę z sentymentu, trochę z uwagi na historię, architekturę i ogólny urok. Jak jakimś cudem ktoś nie był, polecam schodzić wzdłuż i wszerz!

Czy już wiesz, w jakim kierunku podąży projekt hulajnogi dla zwycięzcy konkursu?

Sam to traktuje jak przygodę i cierpliwie czekam na foty uczestników ;) Jedyne chyba, czego tylko się spodziewam, to związku grafiki z przestrzenią miejską, ale czas pokaże!

Przeczytaj inne artykuły