Przeczytasz w 7 min 17 maj 2024

Kinga Nowakowska: Answear.com wzbogaci ofertę Fabryki Norblina

tekst: Sara
Przeczytasz w 7 min

Answear.com otwiera swój pierwszy Concept Store w warszawskiej Fabryce Norblina. O historii tego miejsca, jego unikatowych na skalę tej części Europy rozwiązaniach oraz roli Answear Concept Store w dopełnieniu oferty zakupowej rozmawiamy z Kingą Nowakowską, członkinią zarządu i dyrektorką operacyjną Grupy Capital Park.

Sara Przepióra: Fabryka Norblina to obiekt nierozerwalnie związany z historią Warszawy. Dawna fabryka platerów to teraz przestrzeń biurowa, gastronomiczna, zakupowa i kulturowa. Można powiedzieć, że daliście Fabryce Norblina nowe życie. Dlaczego zdecydowaliście się na rewitalizację tego miejsca?

Kinga Nowakowska: Fabryka Norblina przez lata pozostawała zamknięta. W jednej z jej części działała scena teatralna oraz muzeum techniki. Reszta obiektu, czyli dwa hektary powierzchni, została wydzielona z użytkowania praktycznie od 1982 roku. Niszczejące budynki groziły zawaleniem, a ludzie, dla których Fabryka Norblina była ogromną częścią historii tej okolicy, nie mogli już w niej przebywać. My, warszawiacy, mamy w ogóle duży sentyment do wszystkiego, co przetrwało czasy II wojny światowej. Chcemy dbać o te zabytki, poddawać je renowacji i utrwalać ich pamięć. Nie inaczej podeszliśmy w Capital Park do odnowy Fabryki Norblina.

Wykupiliśmy z licytacji komorniczej teren wraz z dziewięcioma budynkami wpisanymi do rejestru zabytków. Dodatkowo weszliśmy w posiadanie 45 zabytkowych maszyn. Naszym celem było zachować jak najwięcej tych skarbów historii i opowiedzieć odwiedzającym Fabrykę Norblina o jej przeszłości.

Jaka to przeszłość?

Historia Fabryki Norblina to poniekąd historia Polski. Dzieje tych terenów sięgają ponad 240 lat wstecz do czasów ostatniego króla Polski – Stanisława Augusta Poniatowskiego, który podarował je swojemu zaufanemu kamerdynerowi – Franciszkowi Ryxowi. Następnie funkcja tej pierwotnie podmiejskiej rezydencji stopniowo zamieniała się na fabryczną, a swoją świetność zakłady osiągnęły, kiedy ich właścicielami byli przedsiębiorcy z Niemiec – rodzina Wernerów oraz pochodząca z Francji rodzina Norblinów. Miejsce to założyli w czasach, gdy Polski nie było na mapie, a Warszawa była międzynarodowym tyglem i przemysłowym centrum wschodniej Europy.

W Fabryce Norblina, wiodącym wówczas przedsiębiorstwie z tej branży, wytwarzano patery, posrebrzane sztućce i zastawy, a później dystrybuowało się je na cały świat. W Warszawie wszyscy mieliśmy tzw. norbliniany. U mojej babci były cukiernice, zastawy, czy komplety sztućców.

Fabryka Norblina to także historia polskiego designu. Rzeczy w niej wytwarzane były niczym innym niż sztuką użytkową, projektowaną przez wspaniałych twórców. Moją ulubioną projektantką jest Julia Keilowa, której dzieła obecnie wystawiane są w Muzeum  Warszawy, a specjalna kolekcja w stylu art déco, czyli tym właśnie, w którym projektowała Keilowa, prezentowana jest także w naszym Muzeum Fabryki Norblina. Keilowa projektowała także na paryskich salonach. Jej cukiernice i tace, tworzone z jednego kawałka metalu, wygrywały międzynarodowe nagrody.

Mówisz o roli designu w Fabryce Norblina, ale to, co rzuca się w oczy, tuż po przekroczeniu jej progów, to przede wszystkim piękna i przemyślana architektura.

Muszę przyznać, że mamy zmysł do tworzenia wyjątkowych i stylowych przestrzeni, a poza tym uwielbiamy industrialne wnętrza. Naszą wizję wsparli także dobrzy architekci z pracowni PRC, z którymi wspólnie podkreśliliśmy unikatowy wygląd Fabryki Norblina. Połączyliśmy nowoczesną architekturę z historycznym budownictwem. Z tego mariażu uzyskaliśmy niezwykle atrakcyjną przestrzeń, w której cudownie spędza się czas.

Czym wyróżnia się Fabryka Norblina na tle innych warszawskich obiektów usługowo-handlowych?

Mówiąc krótko: wszystkim. Od początku tworzenia koncepcji kładliśmy duży nacisk na to, aby mieć wyjątkowych najemców i się udało. Większość przestrzeni w Fabryce Norblina to unikalne koncepty, których nie można obejrzeć w żadnym innym miejscu. Podróż po naszych skarbach możemy zacząć od BioBazaru i przejść przez największy w Polsce food hall, czyli Food Town, w którym – oprócz zjedzenia przepysznych dań kuchni świata: od azjatyckiej, przez portugalską, po polską – możemy posłuchać codziennie muzyki na żywo.

Uwagę warto zwrócić na butikowe kino z salą eventową KinoGram oraz Art Box Experience, czyli wielofunkcyjną przestrzeń immersyjną, gdzie na styku sztuki, nauki, technologii cyfrowej i rozrywki powstają unikalne multisensoryczne widowiska – wystawy, spektakle, koncerty, a także zapadające w pamięć eventy. Ponadto, idealnym dopełnieniem portfolio wyjątkowych konceptów jest Answear Concept Store.

W jaki sposób Answear Concept Store dopełni przestrzeń Fabryki Norblina?

Jestem przekonana, że Answear Concept Store wzbogaci ofertę handlową naszego obiektu i przyciągnie do niego miłośników mody, którzy uwielbiają ekskluzywne kolekcje topowych marek i szukają okazji do przeżycia zupełnie nowych doświadczeń zakupowych w pięknym, przemyślanym architektonicznie wnętrzu i w towarzystwie wykwalifikowanej obsługi. Oferta Concept Store uzupełniana o limitowane kolekcje oraz produkty, dostępne tylko stacjonarnie i tylko w Fabryce Norblina, to prawdziwa gratka dla kolekcjonerów unikalnych modowych projektów.

Jak Answear.com wpłynie na postrzeganie Fabryki Norblina?

Do tej pory Fabryka Norblina była postrzegana głównie jako miejsce z bogatą ofertą restauracyjną i rozrywkową do spędzania wolnego czasu. Mamy nadzieję, że obecność takiego giganta modowego jak Answear.com sprawi, że coraz więcej osób wybierze nas jako docelowy kierunek zakupowy. Poza tym Concept Store będzie odpowiedzią na potrzeby naszych klientów, przyjeżdżających do Fabryki Norblina na zakupy do BioBazaru, sklepów znanych marek drogeryjnych i biżuteryjnych oraz warszawiaków, którzy wpadają do nas na eventy, koncerty oraz spotkania ze znajomymi.

Myślę, że Answear Concept Store szybko zapisze się na warszawskiej mapie miejsc, w których spotykają się ludzie z branży fashion.

Skąd pomysł na tak różnorodne i unikalne koncepty?

Nie chcieliśmy powielać znanych już schematów. Wymyśliliśmy coś, co jest wyjątkowe pod względem miksu najemców, dostępnych rozrywek i usług. Postawiliśmy na oryginalny design i dekoracje, szanując przy tym zabytkową infrastrukturę Fabryki Norblina. Tak szczególna przestrzeń przyciąga szczególnych najemców, szukających nowatorskich rozwiązań i niepowtarzalnej lokalizacji. Podjęliśmy ryzyko stworzenia miejsca, w którym przede wszystkim się doświadcza – zakupów, sztuki, kultury, architektury czy designu.

To wymaga sporej odwagi.

Rzeczywiście, mamy jej sporo, ale to odważne podejmowanie decyzji i proponowanie nowatorskich konceptów koniec końców się opłaciło. Wypełniliśmy Fabryką Norblina potrzebę warszawiaków na miejsce, w którym mogą się spotkać, porozmawiać, zjeść, przejść się na zakupy. Stworzyliśmy koncept, który jest nie tylko obiektem handlowo-usługowym, ale przede wszystkim miejską destynacją. Pokazują to także liczby. W marcu 2024 roku Fabrykę Norblina odwiedziło ponad 2,2 mln ludzi, czyli właściwie każdy warszawiak był u nas chociaż raz w tym miesiącu.

Jakie usprawnienia oraz nietypowe rozwiązania zastosowaliście w Fabryce Norblina, aby umilić klientom zakupy i korzystanie z usługowych czy rozrywkowych przestrzeni?

Jednym z takich rozwiązań jest podziemny automatyczny parking rowerowy – jedyny taki w tej części Europy. Powstał dlatego, że nie wyobrażaliśmy sobie stojących w zabytkowych uliczkach rowerów, a zewnętrznych miejsc do parkowania jednośladów mieliśmy niewiele. W podziemnym parkingu może stanąć blisko 100 rowerów. Żeby przechować rower, wystarczy posiadać aplikację mobilną kompleksu, wpisać na panelu numer telefonu, na który przychodzi sms z kodem. Po jego wprowadzeniu do systemu wyjeżdża kapsuła do zaparkowania roweru i schowania plecaka, kasku czy innych akcesoriów.

Z bardziej szalonych rozwiązań mamy też zjeżdżalnię łączącą parter z poziomem -1. Korzystać może z niej każdy, niezależnie od wieku. Widywałam wielu dorosłych, którzy w taki sposób przemieszczali się pomiędzy poziomami Fabryki Norblina. Sama też chętnie korzystam ze zjeżdżalni.

Fabryka Norblina to nie tylko zakupy i rozrywka. Kontynuujecie z sukcesem tradycję rodziny Norblinów i Wernerów, którzy tworzyli społeczny zakład pracy, a także wspierania kultury i sztuki.

Kontynuacja działań Norblinów i Wernerów wydała się nam naturalną decyzją. Obie rodziny były naprawdę wyjątkowe. Ich członkowie wykazywali się świetną postawą obywatelską. Założyli ochronkę dla dzieci swoich pracowników, ambulatorium, niewielki szpitalik, wspierali projekty edukacyjne, ale też te związane ze sztuką. Rodziny Norblinów i Wernerów przekazały swoje kolekcje malarstwa Narodowej Galerii Sztuki Zachęta.

Tradycję wspierania edukacji, kultury i sztuki obu rodzin zaadaptowaliśmy do naszych współczesnych potrzeb. Fundacja Fabryki Norblina rozwija przede wszystkim muzyczne inicjatywy. Chcieliśmy, żeby królowała u nas muzyka na żywo. Takie koncerty organizowane są codziennie w Piano Barze czy MOXO, a latem, także na scenie rozkładanej pomiędzy zabytkowymi uliczkami, którą organizuje co roku założona przez nas Fundacja Fabryki Norblina.

Prowadzimy także inne inicjatywy. Do końca maja w Fabryce Norblina można obejrzeć bezpłatną wystawę zdigitalizowanych plakatów Stefana Norblina. Prace powstały w latach 20. i 30. XX wieku w Warszawie. Wiodącą jest seria promująca Polskę, którą artysta stworzył na zamówienie Ministerstwa Komunikacji i Polskich Kolei Państwowych. Plakaty te miały reklamować polskie miasta i regiony. Obok nich zobaczyć można plakaty filmowe i reklamowe oraz anonse wydarzeń kulturalnych.

W Fabryce Norblina nie ma miejsca na nudę. Sztuka, muzyka i wyjątkowe koncepty, takie jak Answear Concept Store wypełniają obiekt i sprawiają, że jest wyjątkowym miejscem na mapie Warszawy.

Przeczytaj inne artykuły