Przeczytasz w 2 min 09 cze 2022

Jedyne, co nas ogranicza, to nasz własny umysł – Bogusia Siedlecka-Goślicka w podcaście Martyny Wojciechowskiej “Dalej”

tekst: Justyna M.
anioł na resorach
Przeczytasz w 2 min

Marzenia warto spełniać! Ostatnio przekonała się o tym Bogusia Siedlecka-Goślicka, która od dawna marzyła o spotkaniu z Martyną Wojciechowską. Teraz 2 inspirujące bohaterki miały okazję się spotkać, aby porozmawiać o codzienności, wyzwaniach, ale i barierach, z jakimi muszą się mierzyć osoby z niepełnosprawnością. 

Martyna Wojciechowska – podróżniczka, osobowość telewizyjna, inspiratorka przecierająca nowe szlaki, robi kolejny krok i tworzy cykl podcastów. „Dalej” to spotkania z ludźmi, którzy odważyli się zaryzykować, zrobić krok dalej i sięgnąć po więcej. A dziś inspirują innych. Rozmówcy Martyny potrafią czerpać z życia pełnymi garściami, są żądni wiedzy, ciekawości, przygód. Nie stoją w miejscu, idą dalej, często pod prąd, na przekór schematom – po prostu mają ochotę na więcej! Możesz ich poznać w co drugą środę na najpopularniejszych platformach podcastowych.

Kim jest Anioł na Resorach?

Na swoim kanale Martyna Wojciechowska ugościła osobę niezwykłą, kreatywną, pracowitą – Bogusię Siedlecką-Goślicką, znaną jako Anioł na Resorach.  „Jedyne, co nas ogranicza, to nasz własny umysł” – tak brzmi jej dewiza życiowa.  Bogusia podkreśla, że jest przede wszystkim kobietą, żoną, pracownicą, a na końcu dodaje, że także osobą z niepełnosprawnością. Od dziecka zmaga się z wrodzoną łamliwością kości. Do 18. roku życia miała ponad 200 złamań, później przestała już je liczyć. Skończyła studia, założyła rodzinę, robi karierę. Od 10 lat jest obecna w sieci, gdzie działa aktywnie jako Anioł na Resorach i między innymi przybliża codzienne życie i zmagania osób z niepełnosprawnością.

Pokonując bariery

Niepełnosprawność w żaden sposób jej nie definiuje (bo nie powinna definiować nikogo). Bogusia stara się żyć na 150%, nawet wtedy, kiedy nie jest kolorowo. Jeżdżenie na wózku, choć dla osób zdrowych wydaje się wyzwaniem, jest dla niej codziennością. Od wielu lat normalizuje postrzeganie i obecność osób z niepełnosprawnością w społeczeństwie. Ostatnio, uczestnicząc w gali rozdania Wiktorów, miała okazję udowodnić, jak ta działalność jest potrzebna, ile jeszcze trzeba zrobić, by zlikwidować ogrom barier czyhających na każdym kroku w przestrzeni publicznej. Bogusia, odbierając nagrodę w imieniu Marcina Dorocińskiego, wykorzystała tę okazję, by poruszyć ważny temat.

Człowiekowi który oddał mi głos na gali Wiktorów a ten głos głośno i wyraźnie mówił, nadal mówi że KAŻDY człowiek zasługuje na szacunek i godne traktowanie. Zdaje sobie sprawę że trzeba czasu na zmiany w myśleniu i likwidacji barier… Bariery nie znikną od razu ale mam nadzieję że symboliczne “schody” które każdy mógł zobaczyć na gali Wiktorów nie będą stawać na przeszkodzie, by godnie żyć osobom z niepełnosprawnością.

Bogusia Siedlecka-Goślicka

Przeczytaj inne artykuły