Przeczytasz w 4 min 17 sie 2023

„Kopenhaga i Fashion Week to jedność”. Duński tydzień mody naszymi oczami

tekst: Sara
Przeczytasz w 4 min

– Ta naturalność i powiązanie codziennego, zwykłego życia ze sztuką i modą przez duże M – robi piorunujące wrażenie –  relacjonuje Fashion Week w Kopenhadze Olga Godowska. – Nigdy wcześniej nie widziałam tylu pięknych, kolorowo ubranych ludzi – dodaje Paulina Manterys. Przekonajcie się, jak to wyjątkowe wydarzenie modowe wyglądało z perspektywy zespołu Answear.com.

Fashion Week w Kopenhadze jest jednym z najbardziej wyczekiwanych wydarzeń modowych na świecie i jak co roku przyciągnął tysiące wielbicieli mody. Byliśmy w centrum wydarzeń i relacjonowaliśmy pokazy najwybitniejszych skandynawskich projektantów. Tydzień mody upłynął nam na inspirujących rozmowach oraz podziwianiu duńskiej mody w najlepszym wydaniu. 

„Dawka olbrzymiej inspiracji”

– Nie da się mówić o kopenhaskim tygodniu mody w oderwaniu od ducha idei hygge i skandynawskiego slowlife. Kopenhaga i Fashion Week to jedność – takie wrażenie towarzyszyło mi już podczas pierwszej wizyty w stolicy Danii w lutym tego roku. Z podobną, jeszcze mocniejszą refleksją, wracam teraz – relacjonuje Olga Godowska, Marketing Account Manager Answear.com.

Jej zdaniem piękno i niezwykłość kopenhaskiego Tygodnia Mody polega właśnie na prawdziwości, autentyczności i spójności płynącego z wydarzenia przekazu. – Tutaj wszystko ze sobą koresponduje. Luz, prostota stylu i forma, łączą się z niezwykłą otwartością właścicieli marek oraz ich głównych projektantów. Nie ma tutaj sztuczności, zadęcia czy niespójności – dodaje.

Jako przykład wyjątkowej atmosfery Fashion Weeku w Kopenhadze Olga podaje niezwykły pokaz marki Stine Goya. Odbył się on na uliczce szeregowych domków, na której na co dzień mieszka właścicielka marki.

Dlaczego Fashion Week w Kopenhadze jest wyjątkowy? Dowiesz się tutaj.

 

– Modelki wychodzące z domów jej sąsiadów i mieszkańcy wracający z zakupami z pobliskich sklepików podczas show – ta naturalność i powiązanie codziennego, zwykłego życia ze sztuką i modą przez duże M – robi piorunujące wrażenie – opisuje.

Dla Olgi Godowskiej niezwykle inspirujące były także spotkania w showroomach marek. – Rozmowa z właścicielami Notes du Nord czy Custommade to dawka olbrzymiej inspiracji – stwierdza. Wszystkie te doświadczenia sprawiają, że Copenhagen Fasion Week odzwierciedla nie tylko trendy modowe, ale przede wszystkim lifestyle’owe. Odbijają się szerokim echem w wielu dziedzinach życia, wykraczających poza z modę i design.

 

– To także świeże spojrzenie na organizowanie modowych wydarzeń na tak ogromną skalę. Nie zawsze potrzeba czerwonego dywanu, by podkreślić magię, istotność i wielkość wykonywanych rzeczy – podsumowuje.

Inkluzywność, kreatywność, naturalność

Z Olgą zgadza się Paulina Manterys, Główna Fotografka w Answear.com. Jak zauważa, kopenhaski Fashion Week udowadnia, że moda i codziennie życie mogą iść ze sobą w parze, przenikać się i wzajemnie inspirować. – Myślę, że właśnie na tym polega fenomen mody skandynawskiej. To styl życia, a nie tylko ładne ubrania. Poza tym w Kopenhadze na każdym kroku można zainspirować się pięknymi wnętrzami i przedmiotami. W końcu duński design jest znany na całym świecie  – wskazuje.

Dla Pauliny kopenhaski tydzień mody był niezwykle ciekawym doświadczeniem. – Z jednej strony miałam do czynienia ze świetnymi projektantami, niesamowitymi pokazami, przepięknymi showroomami, a przy tym to wszystko jest takie naturalne, prawdziwe, nie ma w tym sztuczności, tylko sami otwarci i mili ludzie, którzy chętnie opowiadają o swojej pracy – zauważa. Odkryła też, że doskonale odnajduje się w uwiecznianiu na zdjęciach street style’u przed pokazami.

 

– Nigdy wcześniej nie widziałam tylu pięknych, kolorowo ubranych ludzi. Gdziekolwiek się nie obejrzałam, napotykałam na kolejny kadr godny uchwycenia. Oczywiście pokazy mody rządzą się swoimi prawami i niektóre stylizacje mogą być dość trudną inspiracją do przełożenia na co dzień, natomiast większość z nich to wariacja na temat mody skandynawskiej, tylko w nieco bardziej szalonym wydaniu. Mój ulubiony obrazek, to pani w długiej złotej sukience, która do swojej stylizacji założyła sneakersy Balenciagi, wielką weekendową torbę w zebrę, a na pokaz dotarła rowerem – opowiada.

Moda skandynawska jest dla każdego. Doskonale obrazuje to kopenhaski tydzień mody. W pokazach biorą bowiem udział modelki w różnych rozmiarach, wieku czy różnym pochodzeniu. – Tę inkluzywność widać też na ulicach miasta – dodaje Paulina. Jako fanka kolorów i nieoczywistych form, zachwyciła się zwłaszcza pokazem Stine Goya. – Już po cichu marzę o pewnych różowych butach, które zobaczyłam na wybiegu – mówi.

Przeczytaj inne artykuły